Tomasz Partyka – Wybacz mi ojczyzno
Otwarcie: sobota, 22 lutego 2014, godz. 19.00
Protection, 2012
Na jednym z ostatnich obrazów Tomka Partyki konny patrol powstańców z płótna Maksymiliana Gierymskiego wyłania się z pejzażu puszek i plastikowych pojemników z farbami. Zminiaturyzowane postaci na koniach są wycięte z reprodukcji dziewiętnastowiecznego dzieła, podobnie jak na innych obrazach z najnowszej serii, na których mnożą się mniej lub bardziej rozpoznawalne fragmenty z malarstwa polskich mistrzów minionych wieków. Naklejane jedne na drugie, przemalowywane, opatrywane komentarzami, układają się w zagmatwane, choć spójne stylistycznie obrazy-kolaże. Obrazy o czytaniu malarstwa wbrew kanonom historii sztuki, w absurdalnych niekiedy zbitkach wizualnych motywów z dedykacjami dla punkowych czy hiphopowych kapel, ich żyjących lub zmarłych wokalistów. Przerabianie malarstwa to kartkowanie albumów i wycinanie dziesiątków postaci. Z dziewiętnastowiecznych, szlachecko-ziemiańskich, „malowanych dziejów” wyłaniają się tabuny koni. Łby, zady, kopyta, ogony, grzywy, wyrastają z ramion, głów, dłoni generałów, dostojników, szacownych matron i odalisek. Obraz Too Many Horses dedykowany jest popularnej piosence Beastie Boys – To Many Rapers. W tej gmatwaninie cytatów nie chodzi o zapożyczoną estetykę, w obrazach pozaklejanych, wydzieranych, zabazgranych, z kawałkami spalonych szmat, Partyka snuje własną opowieść o polskim malarstwie.
Siekiera 2 / Ax 2, 2013
Wybacz mi ojczyzno za wszystkie moje grzechy, za wszystko, co zrobiłem źle, za te wszystkie Kossaki, Siemiradzkie, Michałowskich i innych… Te słowa nagryzmolone na jednym z obrazów mogłyby się kojarzyć z utyskiwaniem orędowników nowoczesności na zachowawczość tzw. Monachijczyków, tyle, że na kilku obrazkach Partyka równie niefrasobliwie przemalowuje koryfeuszy awangardy.
Strzemin, 2012
Przemalowywanie a właściwie przeklejanie malarstwa zaczęło się już wcześniej, od przerabiania siedemnastowiecznych Holendrów w rozpoczętej w 2008 seriiCienie mistrzów. W powstałym wówczas cyklu małych portretów Partyka łączył nowożytnych z nowoczesnymi (Jana Weenixa z Pietem Mondrianem), tworząc hybrydy z geometrycznymi figurami zamiast głów. W najnowszych pracach reprodukowane portrety giną pod napisami, zamalowane lub zakryte fotografiami innych postaci, stają się częścią lub niewidocznym już tłem dla nowych narracji.Mieczysław Szczuka „staje się malarzem” na Autoportrecie z twarzą przekształconą w jakąś absurdalnie wirującą formę. Z kapistowskiego Portretu młodej kobiety w zielonej sukience Artura Nachta -Samborskiego wyłania się groteskowo wygięta postać z wygoloną głową skeenheada, a na realistycznym Człowieku z rybą Jana Zamoyskiego, „Partyka spotyka się z Koonsem”.
Szczuka stał się malarzem / Szczuka Became Painter, 2012 Partyka spotkał Koonsa / Partyka Met Konns, 2012
Tomasz Partyka (1978), studiował w n Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, dyplom z malarstwa i wideo. Mieszka i pracuje w Warszawie. Jego wystawy indywidualne prezentowano m.in. w: Galerii Le Guern, Warszawa (2005; 2007); Les Complices, Zurich (2006); Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, Gdańsk (2007); Galerie Zero, Berlin (2009); Galeria Entropia, Wrocław (2010).
Kurator: Bożena Czubak
wystawa czynna do 5 kwietnia 2014
od wtorku do soboty, w godz. 12.00-19.00
-
h12-211 pdf
74-343 exam
cas-002 dump
C2090-311
1z0-803 dumps
210-451 pdf
hp0-s42 dumps
300-206 exam
70-461 exam
hp0-s41 dumps
640-916 exam
N10-006 exam
ex300 pdf
1Z0-434 exam
642-883
350-018 dumps
4A0-107
070-412 vce
117-201 exam
C9530-404 dumps
70-487 exam
70-412 exam
70-417 exam
70-410 dumps
70-470
070-347 pdf
m70-201 pdf
e20-690 pdf