Paweł Susid
ZROZUMIEĆ SŁOWA
I WYCIĄGNĄĆ WNIOSKI

01.04 – 06.05.2017

Czy można zrozumieć słowa? I czy da się z tego wyciągnąć jakieś wnioski?

Paweł Susid powtarza na swoich obrazach słowa, zdania, hasła, slogany odnoszące się do różnych ideologii i religii, frazy, które przeszły do historii, wyrażenia i zwroty wzięte z potocznego języka.

Malowane z szablonu teksty nie łączą się, jak w jego wcześniejszych pracach, z mniej lub bardziej abstrakcyjnymi formami. Całe powierzchnie płócien artysta pokrywa literami, uporczywie powtarza słowa i zdania, które jak sam mówi, niekiedy wzbudzają w nim głęboką niechęć. Uproszczony krój liter, kolorystyka tła i linie tekstu biegnące w poziomie, pionie lub na ukos konstruują rytm tych obrazów, ich pozornie niedbałą estetykę. Litery z szablonu, płasko kładzione podstawowe kolory już od dawna uchodzą za idiomatyczne dla „słowo-obrazów” Susida.

Autor przewrotnych komentarzy, ironicznie i często autoironicznie nawiązujący do sztuki i otaczającej go rzeczywistości, w prezentowanych obrazach nie puentuje już w lakoniczny sposób absorbujących go tematów. Zamiast komentować, artysta cytuje, przytacza słowa, hasła, zwroty dość powszechnie znane, które po wielokroć powtórzone zaczynają znaczyć inaczej. Zgodnie z ekonomią powtórzenia i różnicy, te same słowa powtórzone inaczej nie są już tym samym.

Teksty i słowa malowane na obrazach i powielane na tapetach, są przez artystę wystawiane „na próbę”. Wymalowany żółtymi literami napis JEZUS MARIA znaczy więcej niż tylko wykrzyknik bezwiednie powtarzany w potocznej polszczyźnie. Teksty użyte przez Susida odsyłają do różnych religii, polityk i historii, odległych od siebie i zaskakująco bliskich retoryk, jak w powtarzanym na przemian amerykańskim i niemieckim odwołaniu do bożej opatrzności. Widniejąca na monetach i banknotach amerykańska dewiza narodowa IN GOD WE TRUST współbrzmi z pruską dewizą GOTT MIT UNS, pojawiającą się do 1945 na detalach umundurowania armii niemieckiej.

Sentencje polityków, ideologiczne frazesy i nazwy ulic, od których poniekąd wszystko się zaczęło, od nazw i haseł wymienianych na inne w ramach zawracania historii i przepisywania jej na wspak. Narodowe resentymenty „wybrzmiewają” w powtórzonym i kilkakrotnie sparafrazowanym haśle kampanii wyborczej Ronalda Reagana i Donalda Trumpa MAKE AMERICA GREAT AGAIN / MAKE POLAND GREAT AGAIN…

Przyswajanie słów przez ich powtarzanie nie jest mechanicznym samplowaniem zapożyczonych fraz, dynamika powtórzenia i różnicy wprowadza napięcia i przemyca inne w to, co powtarza. Co więcej, jak widać (a raczej co można wyczytać z obrazów Susida), to samo powtórzone gdzie indziej, często znaczy coś innego. Na kolorowych płótnach rządzących się rytmem powtórzeń, ich autor przytacza, zestawia, parafrazuje, doprowadza do absurdu używane w codziennym życiu słowa i zwroty. Ostentacja z jaką wielokrotnie powtarza uszeregowane pionowo słowa WDECH / WYDECH, pokazuje, że nie chodzi tylko o przyswajanie słów ale także, a może przede wszystkim, o bycie przyswajanym przez słowa.