35 mm, 4'
1971
Jeden z bezkamerowych filmów zrealizowanych na początku lat 70., w których artysta analizował podstawowe elementy czystej formy filmowej. Asynchroniczność obrazu i dźwięku została tu doprowadzona do skrajnej postaci. Widokowi rozświetlonego, białego (pustego) ekranu towarzyszą dźwięki Fugi g-moll Bacha, a kiedy muzyka ulega zawieszeniu, ekran świeci czerwoną płaszczyzną. Rozbicie ciągłości brzmienia utworu organowego obrazem czerwieni przebiega w zmiennym, nieregularnym rytmie. Artysta w radykalny sposób wystawia na próbę oczekiwania odbiorców poprzez rozbieżność między dźwiękiem i obrazem i nieprzewidywalność ich wzajemnego zawieszania.
W postulowanym w tym czasie w tekstach teoretycznych „uwalnianiu filmu ze zbędnego balastu literatury, fabuły, anegdoty”* artysta kładł nacisk na możliwości abstrakcyjnego oddziaływania na wyobraźnię odbiorcy za pomocą najprostszych sygnałów wizualnych. W praktyce poddawał próbom doświadczenia estetyczne i nawyki percepcyjne związane z odbiorem przekazów filmowych.
* Józef Robakowski, Jeszcze raz o „czysty film”, „Polska”, nr 10, 1971; przedruk w: Józef Robakowski, Teksty interwencyjne 1970–1995, Galeria Moje Archiwum, Koszalin 1995